Chce to przeżyć! Spełniajmy marzenia razem

Co? Dlaczego? I jak? #chceToPrzeżyć to IV edycja akcji, w której wybierane są osoby, którym marzenia się po prostu spełniają. Za całą inicjatywą stoi firma KatalogMarzeń, z którą miałam okazję już współpracować, dzięki nim odwiedziłam SPA, relacja z tego jest na instagramie. Jednak powracając do tematu. Celem akcji, jest pokazanie, że spełnianie marzeń jest banalnie proste, trzeba też zaczynać od małych celów i piąć się ku górze. Nie trzeba też wielkich kosztów, wystarczy otworzyć głowę i nie patrzeć na negatywne komarze otoczenia. Akacja podzielona jest na III etapy. Pierwszy, w którym właśnie jestem, polega na wybraniu 700 marzycieli, którzy poprzez realizację swoich marzeń, a później dzielenie się emocjami (tylko tyle wystarczy) będą walczyć o dostanie się do drugiego etapu, tu miejsc jest już tylko 250. Jednak my walczymy o finałowy lot balonem lub inną ekstremalną przygodę. Bo kto nie lubi podnieść sobie czasem adrenalinę.


Jak to się stało, że zostałam marzycielem? Marzycielem byłam od zawszę, w swoim życiu podejmowałam decyduje, które dla wielu z mojego otoczenia były abstrakcyjne. Dalej wierzę, że zostanę światowym fotografem, hehe. Jednak specjalnym marzycielem, stałam się poprzez tego bloga, a raczej kontakty zdobyte, dzięki tej branży. Pierwszy raz o akcji, przeczytałam na blogu Klaudii znanej jako ayuna, w tym roku również udostępniała informację, wtedy zainteresowałam się akcją. Po długim wahaniu, dwa dni przed zakończeniem, zbierania chętnych postanowiłam się zgłosić. Tak oto jestem! Dlatego pamiętajcie, czasem nie warto zastanawiać się zbyt długo.


Jakie marzenie realizuję? Pośród listy jaką otrzymałam, zdecydowałam się na jazdę po torze gokartowym. Dlaczego? Bo chodziło to już za mną od jakiegoś czasu. Pamiętam, dokładnie 3 maja sprawdzaliśmy czy tory otwarte są w moim rodzinnym mieście, jednak godzinowo było już za późno, a tu kilka dni później taka możliwość. Nic tylko skakać z radości. Co prawda musiałam przyjechać do miasta gdzie studiuję, a potem jeszcze do sąsiedniego miasteczka, czyli Bytomia. Jednak opłacało się. Śmigaliśmy po torze w s-kart.pl. Bardzo fajne zakręty. Mimo, że byłam najwolniejsza z grupy. W tym momencie +10 dla obsługi miejsca, która mnie wypychała.  Ten przyjazd zaowocował spełnienie jeszcze jednego marzenia i spotkania. Jednak o nim przeczytacie w następnym tygodniu, potrzymam was w niepewności. Bo czasem potrzebny jest impuls i za jedną czynnością, kryje się potencjał do realizacji kolejnych planów. I tak jest u mnie!



Przechodząc do części edukacyjnej, mam dla was kilka ciekawostek dotyczących gokartów.

  • Profesjonalni kierowcy zaczynali od gokartów - Wielu profesjonalnych kierowców, którzy ścigają się na torach na całym świecie, pierwsze kroki w tym względzie czynili właśnie na torach gokartowych.  Na torach gokartowych ćwiczyli Robert Kubica czy Michael Schumacher. 
  • Gokarty to również świat kobiet. Na tym pojeździe ćwiczyły Julia i Wiktoria Pankiewicz, które trafiły później do Formuły 4
  • Pierwszy pojazd powstał w 1956… z silnika kosiarki
  • Choć pojazd jest mały to może rozwinąć swoją prędkość nad do ponad 200km/h



A wy jeździliście kiedyś na Gokartach? 
Jeśli chcielibyście wybrać się na gokarty w tym miejscu mam dla was bon rabatowy 10% : KRAUA7WAYYB5 ważny do 30 czerwca 2021 roku

#ChceToPrzezy

CONVERSATION

9 Comments:

  1. Bardzo fajna akcja :D Osobiście też jestem marzycielką i jeżeli mam taką możliwość to staram się małymi krokami dążyć do wyznaczonych marzeń oraz celów. Jazda na takim torze gokartowym to super przygoda i przy okazji świetna zabawa :D Na gokartach nigdy nie jeździłam, ale może kiedyś będę miała okazję wybrać się w takie miejsce. Super fotorelacja! Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Super sprawa z marzycielami :) Ja jeszcze nigdy nie byłam na gokardach ale xzęsto słyszę, że to duża frajda. No koniecznie muszę się kiedyś wybrać :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Gokartem nigdy nie jeździłam ale bardzo chciałabym spróbować :) to na pewno świetna przygoda :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Warto mieć marzenia. I te małe, i te duże. I warto je spełniać :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Nigdy nie jeździłam, ale bardzo chcę. Muszę się wreszcie wybrać.

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam serdecznie ♡
    To jest naprawdę wspaniała akcja i warto się do niej zgłosić. Poczuć ten dreszczyk adrenaliny na własnej skórze :) Poza tym, to może być nowe, inspirujące doświadczenie. Przyznam, że ja nigdy nie jeździłam na gokartach. Kiedyś na pewno się na nie zdecyduję :D Chciałabym spróbować wszystkiego :D
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  7. Świetna akcja, nie słyszałam o niej do tej pory. Póki co napawam się tym, że po wielu latach zdecydowałam się wreszcie na blog. Marzenia się spełniają 😉 tylko trzeba im w tym pomóc😜

    OdpowiedzUsuń
  8. Napiszę tak: patrząc na ciebie marzę sobie... ach marzę, no i marzy mi się... :D

    OdpowiedzUsuń
  9. Naprawdę świetny pomysł z takim przeżyciem :D
    Warto spełniać nawet te nieco szalone marzenia :)

    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Jeden komentarz to jeden uśmiech
Jedna obserwacja to kolejny uśmiech
Więc dziękuje Ci, że cały dzień mogę chodzić uśmiechnięta
Nominacji do Tag`ów i LBA nie przyjmuję.