Chrzest Święty Jasia


 Jaś czy Jakub? Oto jest pytanie, Jakub który w opowieściach myślę, będzie wracał. Bo jak tu nie opowiadać historii gdzie ksiądz pomylił imiona. Jednak główny bohater fotografii otrzymał imię Jan, który swoją droga polubił aparat. A ja byłam światkiem, całej uroczystości. Od przygotowań po imprezę rodzinną, jednak tutaj podzielę się z wami tylko częścią. Na której nie zabrakło spotkań po latach, również dotyczących mojej osoby. Po krótkim wstępie zapraszam do oglądania. 














CONVERSATION

5 Comments:

  1. Pięknie wykonane zdjęcia. Będą dla Jasia w przyszłości super pamiątką z tego wydarzenia :D
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Przepiękne zdjęcia, cudowna pamiątka! Barzo podobają mi się te ujęcia... i ciekawa pomylka :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale pomyłka.. Chociaż w sumie na Chrzcinach mojej siostry mój tata też bał się, że pomyli imiona, bo przed nimi była Emilia, a moja siostra jest Amelia i znam wiele osób, które jak są te dwa imiona "razem" to się mylą :)

    Oczywiście, zdjęcia są piękne.
    Zapraszam do mnie

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie ♡
    Rozumiem chrzciny- stres, ale żeby ksiądz się pomylił? :D
    Wspaniałe zdjęcia, naprawdę cudowne fotografie. Tak miło się na nie patrzy. Jaś na pewno zakocha się w tych kadrach. Jak podrośnie, będzie to dla niego wspaniała pamiątka :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
  5. Piękne zdjęcia :) Wykonane z sercem i pasją zdecydowanie :)

    OdpowiedzUsuń

Jeden komentarz to jeden uśmiech
Jedna obserwacja to kolejny uśmiech
Więc dziękuje Ci, że cały dzień mogę chodzić uśmiechnięta
Nominacji do Tag`ów i LBA nie przyjmuję.