Pytanie tego artykułu: Dlaczego lubię fotografować zakochane osoby?
Bo miłość jest piękna. I tym stwierdzeniem, mogłabym zakończyć dzisiejszy artykuł. W ostatnim czasie coraz częściej mam okazję fotografować pary, co mnie niezmiernie cieszy, bo to było jednym z moich małych marzeń. Wiąże się to też z fotografią ślubną, którą się zajmuje dorywczo i w której pragnę się rozwijać. Na marginesie powiem, że w zakładce sesje rodzinne pojawiły się nowe kadry, które realizowałam w zimowej konwencji <Sesje rodzinne>. Powracając do tematu, myślę, że takim kluczowym elementem jest to, że lubię pracować z ludźmi. A praca z parą jest dodatkowo fascynująca i nie dlatego, że jest dwie osoby. A dlatego, że łączy ich jakaś więź. W oczach widać magię, pojawiają się naturalne uśmiechy które czasem przy zwykłych portretach nie są tak od razu osiągalne. Pojawiają się też wygłupy i wsparcie, że nie ma rzeczy niemożliwych. Ja, jako fotograf mogę złapać emocję, na których najbardziej mi zależy. Takie sesje mają w sobie naturalną magię. Sesję, jaką macie okazję oglądać była zorganizowana w bardzo trudnych warunkach. Bo był to pierwszy dzień powrotu zimy, padał śnieg, była minusowa temperatura, no i oczywiście wiało. Z powodu, że ja w Katowicach jestem tylko okresowo, stwierdziliśmy, że sesja się odbędzie i będzie ona zimowa. Co zbytnio nie gryzło się z pomysłem, jaki był na sesje. Dlatego wielkie brawa dla pary, ponieważ była ich to pierwsza sesja i od razu na głęboką wodę, mówiąc kolokwialnie. Więc zima z mojej strony została wykorzystana, więc mogłaby sobie już pójść.
mega pozytywne zdjęcia ;)!
OdpowiedzUsuńSuper fotki :) Fajna pamiątka taka sesja :)
OdpowiedzUsuńŁAdnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia! Super, że jesteś również na Śląsku! Może kiedyś uda mi się załapać do Ciebie na sesję. Może właśnie taką narzeczeńską.
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
Jak najbardziej zapraszam
UsuńOj tak, widać na tych zdjęciach magię "miłosną". Rozumiem, dlaczego marzyłaś o fotografowaniu zakochanych par, bo to musi być niezwykle wyjątkowa sytuacja. Mieć przed obiektywem dwie osoby, które się kochają. Coś pięknego. A zdjęcia wyszły - no właśnie - magicznie!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia, ktoś będzie miał pamiątkę na całe życie!
OdpowiedzUsuńPiękne zdjęcie :) Znaczy więcej niż tysiąc słów.
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że pięknie wyszła ta sesja zdjęciowa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Oby te klatki były pamiątką na całe życie, bo faktycznie sesja jest bardzo ładna!
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia 🤩!!!
OdpowiedzUsuńPiękne ujęcia! :) To prawda, sesje dwójki zakochanych w sobie ludzi są niezwykłe.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Jak dla mnie garderoba może być duża, nie ma sensu się z tego powodu biczowac. Trzeba tylko mieć świadomość, jakie rzeczy sie posiada i robic z nich uzytek. A co jakiś czas przeglądać, czy dawno nieuzywanego ciucha nie warto sie pozbyc. Można tez schować rzeczy to pudelka, odpakowac po roku i zobaczyć, czy o nich pamiętasz i czy ich brakowało.
OdpowiedzUsuńFajna pamiątka. Piękna z nich para
OdpowiedzUsuńJako narzeczona też mam podobną sesję. To świetna pamiątka :) Piękne zdjęcia
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna sesja ❤
OdpowiedzUsuńMega pamiątka. Sama bym chciała namówić moja połówkę na taką sesję
OdpowiedzUsuń