Jak obrabiam zdjęcia? Czyli o presetach i lightroomie


"Twoje zdjęcia mają klimat" "Cudowna kolorystyka zdjęć" Super sesja" te komentarze widuje niemal, pod każdym wpisem. Jedna z czytelniczek poprosiła mnie również o przygotowanie wpisu, mówiącym o mojej obróbce. Pora wyznać ten sekret dotyczący zdjęć, klimatu. Mianowicie presety i lightroom. Dla osób, dla których obróbka to czarna magia, lightroom to program do obróbki zdjęć z pakietu Adobe. Presety to filtry nakładane na zdjęcie. Oczywiście nałożenie presetu, nie oznacza gotowego zdjęcia, często, a raczej prawie zawsze trzeba go dostosować do danego zdjęcia. Ściemnić, rozjaśnić, usunąć przepalenia czy ziarno. Poprawić balans bieli czy inne niedociągnięcia. Czyli mówiąc w skrócie, robię podstawowe rzeczy. Skąd pobrać presety? Jeśli już dysponujecie programem, możecie wiele prestetów darmowo pobrać z Internetu. Myślę, że na początek, takie w zupełności wam wystarczą i sama od takich zaczynałam. Polecam również szukać na stronach anglojęzycznych, często dysponują ciekawszą ofertą niż te polskie, przynajmniej jeśli chodzi o darmówki. Taką kolejną wskazówką jest to, żeby nie pobierać wszystkiego co znajdziecie tylko wybrać te, która najbardziej wam się podobają. Osobiście polecę wam stronę  natephotographic.com, gdzie znajdziecie pakiet presetów inspirowane tymi z VASCO oraz freelightroompresets.co. Gdzie również jest kilka fajnych propozycji z których skorzystałam. Niżej przedstawiam kilka moich zdjęć z obróbką i bez. Zobaczcie różnice sami. 




W wyjątkowych przypadkach dochodzi jeszcze obróbka zdjęć w photoshopie, jednak kiedy sesja robiona jest z myślą tylko o bogu bądź instagramie sama obórka w lightroomie wystarcza. Przedstawię wam również efekty darmowych presetów, pobranych z pierwszej przytoczonej przeze mnie strony. Dawno nie robiłam i nie publikowałam zdjęć kwiatków, więc to one będą moim podłożem fotograficznym. W końcu to od nich moja przygoda z fotografią się zaczęła. Chyba nie udało mi się wykorzystać wszystkich. Zestaw liczy 3 ustawienia czarno białe i 7 kolorów. Nie wykorzystałam wszystkich, lecz większość. Jest na to proste uzasadnienie, czerń i biel nie do konca pasowała mi do kwiatów.  Mam nadzieje, że efekt się spodoba. 


Oczywiście zdjęcia prezentowane niżej zostały poddane dodatkowym poprawkom jakim jest dostosowanie światła i cieni. W niektórych zmniejszony jest kontrast. Ich wygląd zależny jest również od naturalnej kolorystyki zdjęcia, jak i monitora. Dlatego powinniście wziąć poprawkę na zdjęcia. A jeśli się na nie zdecydujecie, to uczulę, że na  innych zdjęciach mogą prezentować się zróżnicowanie. Zdjęcie, zdjęciu nie równe.





A wy obrabiacie zdjęcia? Jaki jest masz magiczny środek? 

CONVERSATION

16 Comments:

  1. Ja miałam lightroom na telefonie 😉 i niezbyt mi podpadł. Nie było widać zmiany na bieżąco. Na komputerze używam photoscape i jestem zadowolona. Co prawda to też zależy od zdjęcia, ale ostatnio robiłam zdjęcia mojej siostrze i trochę je poprzerabialam i bardzo mi się podobają. 😉

    OdpowiedzUsuń
  2. Używałam photoscape przed tym jak miałam LR i faktycznie tam też da się sporo rzeczy zrobić fajnie 😉

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja się ucz ePhotoshopa... ale nie mma cierpliwości ;p

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja używam Lightroom i jestem zadowolona 😍

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja nigdy nie używałam takich rzeczy, tylko na instagramie poprawiam jasność :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja używam photoscape'a oraz gimpa, w którym głównie bawię się kolorami. :D


    myslizglowywylatujace.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja gustuje i używam tylko i wyłącznie photoscape :D
    Od zawsze wiedziałam, że obróbka zdjęć jest wymagająca, ale Ja chyba nie mam cierpliwości do takich kombinacji.
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  8. Uwielbiam Lightrooma i nie wyobrażam sobie obróbki zdjęć bez niego ♥
    Buziaki,
    http://ysiakova.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. Mielibyście dużo wspólnego z Pauliną. Macie podobny gust do robienia zdjęć. :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Od wielu już lat przerabiam swoje zdjęcia w dwóch programach. W zależności od tego, czy zdjęcie wędruje na bloga (przez komputer stacjonarny) czy na instagrama (przez telefon) na komputerze świetnie sprawdza mi się photoscape a na telefonie snow :) wspaniały, inspirujący wpis :)
    Pozdrawiam ciepło ♡
    Ayuna

    OdpowiedzUsuń
  11. Cudowne zdjęcia, efekt bardzo mi się podoba. Używam różnych programów.
    https://inspiracjepatrycjil.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  12. Przydatny post :) Bardzo ciekawy! Fajne wskazówki!

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja także używam używam Lightrooma :) Uwielbiam, ale dopiero zaczęłam się uczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja się nie znam na obróbce zdjęć, coś tam kombinuje czasami, ale robię to na wyczucie :)

    OdpowiedzUsuń
  15. O! Nie widziałam wcześniej tego wpisu! Super, dużo się z niego dowiedziałam. Ja kombinuje z darmową stronką, której jeszcze nazwy nie zapamiętałam (mam w zakładkach na kompie), ale jest serio w porządku jak na początek i przede wszystkim nie psuje jakości. Szkoda że lightroom jest płatny, bo bym chętnie używała :(

    OdpowiedzUsuń

Jeden komentarz to jeden uśmiech
Jedna obserwacja to kolejny uśmiech
Więc dziękuje Ci, że cały dzień mogę chodzić uśmiechnięta
Nominacji do Tag`ów i LBA nie przyjmuję.