Wyjęte z horroru, którego nie oglądałam bo się boje!

Byli tu! Byłam tu! Z nimi! Dziś nie ma nikogo. Dziś nie ma nawet mnie. Wszyscy umarli, odeszli.
Wywiał ich strach. Wywiało marzenia. Została nicość. Zostałam tylko ja.

Początkowo ten artykuł miał być o strachu, jednak ten temat był już przeze mnie poruszany. Po co się powtarzać. Jednak pisząc, wytęp, padło na samotność. Ludzie twierdzą, że samotność to wybór. Że czasem trzeba pobyć w samotności, że czasem to nic złego. Mimo wszystko nadal się jej boją.


Erich Maria Remarque powiedziała ,,Samotność nie ma nic wspólnego z brakiem towarzystwa." Przecież każdy czasem potrzebuje odpocząć od tłumu ludzi, pobyć samemu, wyciszyć swój umysł, przemyśleć pewną kwestię. Jednak to nie takiej samotności się boimy, to nie przebywanie samym ze sobą kilku godzin, wywołuje u nas lęk. To brak bliskości. Brak drugiego człowieka, do którego możesz się odezwać. Brak osoby, która po prostu wysłucha. Spotkałam się ze stwierdzeniem, że samotnym można być wśród tłumu i zgodzę się z nim. Możemy, spędzam czas w tłumie, a dalej nie czuć ich obcości. Dalej nie mieć z kim porozmawiać, dalej dla nikogo nic nie znaczyć.


Takie życie wyniszcza cię od środka. Zabija pewne części naszej psychiki. Zamykamy się w sobie i w pewnym momencie, nie chcemy poznawać ludzi, nie umiemy z nimi nawiązywać kontaktów. Odcinamy się od świata. Jednak nie zapędzajmy się tak daleko. Prostym podsumowaniem jest, by doceniać ludzi, dzięki którym nie jesteśmy samotni. No i co z tego, że momentami nie mamy ochoty ich słuchać, ani ich widzieć. Jednak to oni powodują, że jesteśmy sami na tym chorym świecie.


Dzisiejszą modelką 11-letnia, Emilka. Tak, o jest kolejna sesja z udziałem dziecka, o której wspominałam ostatnio. Jednak tu pozwoliłyśmy sobie na większe szaleństwo i zdjęcia zrobiłyśmy tematyczne. Mamy plan powtórzyć sesje, wiec możliwe, że Emilka jeszcze się pojawi.